Sushi


Co było tak sensacyjnego w wywiadzie z Michałem Figurskim? To, że musi oszczędzać? To, że nie zje sushi? A może to, że zaczyna patrzeć na swoje samochody jak na towar, który musi spieniężyć?

Co takiego sensacyjnego tam znaleźliście by robić z tego sprawę do obśmiania? Toż to samo życie i każdy kto raz posmakował bezrobocia wie o czym teraz piszę i o czym mówił obśmiewany.

Mogę zrozumieć, że przeciętny śmiertelnik będzie zacierał ręce z powodu bezrobocia Figurskiego. Przeciętny śmiertelnik gdy zostaje bez źródeł utrzymania zastanawia się skąd wziąć na chleb i która poszemrana firma pożyczy mu pieniądze na rachunki. I cieszy się gdy celebrycie podwinie się nóżka. 

Przynajmniej ma poczucie sprawiedliwości społecznej
.
Ale najbardziej smutne w całej nagonce na Figurskiego było to, że rzucili się na niego ludzie z branży. Ci sami, którzy także zarabiają niemałe pieniądze, i którzy pozwalają sobie na rzeczy, o których zwykły śmiertelnik może tylko pomarzyć. I którzy może jeszcze nie posmakowali ceny jaką jest wyrzucenie z roboty pod naciskiem opinii publicznej.

Nie jecie sushi, nie jeździcie drogimi samochodami, nie macie wartościowych rzeczy w domu? Co zrobicie gdy skończy się passa? Dalej będziecie jeść  sushi zamiast zapłacić rachunki? Nie zrezygnujecie z rzeczy, które fajnie, że są, ale niekoniecznie jeszcze muszą być? Będziecie tankować do pełna czy podzielicie przewidziana kasę pomiędzy inne wydatki?

Kolega Figurskiego nie ma takich problemów – choć Bóg jeden wie dlaczego. On pracy nie stracił, nie musi liczyć ile kosztuje paliwo, ani rozstawać się ze swoim porsche czy diabeł wie czym jeździ. Może dalej pajacować i udawać gwiazdę mediów.

Z niego nie będziecie się śmiać nawet wtedy gdy udzieli podobnego wywiadu. Bo on od Was. Udzielił poparcia jedynie słusznej oświeconej partii. I nawet gdy palnął głupotę gorszą niż Figurski to tak jakoś ciszej się w sieci zrobiło po lewej stronie. Tak jakoś przeszły „klęczące Ukrainki” boczkiem wśród feministek, wśród etyczek, wśród walczących o honor kobiet lewicowych bojowników.






.